Ale dlaczego ja o tym piszę. Ano dzisiaj rano podróżowałam metrem i taki oto napis odkryłam w jednym z wagonów "Adam C. Polska". Musiał się napracować "wybitny" rodak. Brakowało tylko dopisku "byłem tu". Piękną pamiątkę zostawił podróżnik Adam w montrealskim metrze, a jaki musiał być dumny ze swojego skrobania. Jedna rzecz cieszy, a mianowicie, że napisał swoje pochodzenie po polsku i nie będzie łatwo skojarzyć Adama z Polską całe szczęście!
Fot : Marecka. pseudo dzieło, płaskorzeźba wandala.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz