Teraz od paru dni pada, ale deszcz. Jest szaro i mokro.
Dzisiaj rano, na przeciwko przystanku autobusowego spotkałam dwa bałwany, dwa, spoglądające w niebo bałwany. Bidulki patrzyły z nadzieją, że w końcu zacznie sypać śnieg. Jednak co zauważyłam, one są uśmiechnięte! W przeciwieństwie do mnie, one się nie poddały nastrojowi.
Ja, jak spadł pierwszy śnieg nie śmiałam się, a wręcz szlag mnie trafił, że to już się nam zaczyna ta długa tutaj zima. Teraz, jak pada od paru dni deszcz, to też nie jest mi do śmiechu, bo depresyjnie się jakoś zrobiło. Smutno.
I jak tu dogodzić człowiekowi?
Bądźmy jak te bałwany, dmuchane, bo dmuchane ależ jakie szczęśliwe mimo wszystko!
Fot : Marecka. Czekają na śnieg. |
Fot : Marecka. Szczęśliwe mimo wszystko!
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz