wtorek, 21 czerwca 2016

Relaks à la wiewiórka

Kto czyta mojego bloga, to zna Grażyne.

Otóż to zwierzątko ma całkiem dobre podejście do nas.
Zdobyliśmy jej zaufanie na tyle, że nawet na popołudniową drzemke wpada do naszego ogródka. Napije się wody z miski specjalnie wystawianej latem dla wszelkiej potrzebującej zwierzyny i kładzie sie wyluzowana na ławce. Traktuje nas jak swoich dobrych znajomych i ostatnio zaczęła nam pokazywać jak należy odpoczywać. Skubana wyczuła, że do urlopu jeszcze troszke czasu, a my ostatkiem sił się poruszamy.
Otóż, należy mieć wygodne i spokojne miejsce najlepiej na swieżym powietrzu oraz umieć się wyluzować. Rozprostować łapy, czy co tam kto posiada i mieć wszystko w przysłowiowej du ... No właśnie i to jest najtrudniejsze! Jak tu mieć wszystko w du ...? Dom do ogarnięcia z pyłków, stos prania no i pogotować trzeba trochę. Myślę jednak, że natura dobrze nam radzi i trzeba się w nią wsłuchać ... Przecież taka Grażyna też ma na pewno rodzinę i sporo do zrobienia, a jednak potrafi znaleźć chwilkę na odpoczynek! Odpoczynek zdala od zgiełku, kwilenia swoich najbliższych, garów, prania itp.
Dlatego proszę Państwa, zbliża się czas urlopów, czyli wypoczynku i radzę tak jak natura nie planować odgruzowywania domu, tylko totalny relaks. Jak się pada ze zmęczenia, to znaczy, że czas najwyższy na odpoczynek.



Fot : Marecka. Relaks pod klonami.

Fot : Marecka. Też pod klonami, ale na drugim boczku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz